Pod wpływem programu uświadomiłam sobie mój cel, żeby się nie ścierać tak, żeby się zatrzymywać w miejscach, gdy się martwię o córkę, bo „co inni o niej pomyślą, jak i tak jest trudno”. To było ważne. Jest naprawdę dużo lepiej, ale jeszcze musze nad tym pracować. Zostało ze mną „jest, jak jest” 🙂 i myśl przewodnia, że trzeba zadbać o siebie, o swoje potrzeby i „puci, puci” i krzywa rozwoju. Dużo ze mną zostało.

Myślę, że sesje grupowe są bardzo ważnym elementem kursu. Bardzo wspierającym doświadczeniem siły i mądrości grupy było dla mnie spotkanie, na którym jedna z dziewczyn mówiła o swojej trudnej sytuacji. Na początku poczułam się sparaliżowana i pomyślałam sobie, ze sytuacja do d… i bez „dobrego zakończenia”, ale jak zaczęłyśmy rozmawiać, to jakoś inne drogi się otworzyły. Piękne to było. Jednak to obecność Agnieszki wnosiła dla mnie najwięcej. Bardzo pozytywnie postrzegam Agę, jej wiedzę, umiejętności i postawę. Podoba mi się jej humor, bezpośredniość i taka do bólu autentyczność. Ma dobre podejście do wielu spraw – widać, że ma je przepracowane. Pomogła mi też jej wiedza o dzieciach z ZA. Dziękuję Ci, Aga 🙂 za to, ze stworzyłaś ten kurs, za Twoją autentyczność, za Twoje przykłady z życia, czasami przeklinanie (które jest urocze i pięknie oddaje nastrój 🙂 ), za mądre rady i pomysły, za info o fajnych kursach.