To była bardzo ciekawa przygoda. Zaczynałam z dużą ciekawością, ale też – chyba nie mniejszym – wahaniem, wątpliwościami (różnej natury). Skończyłam w poczuciu łączności, wspólnotowości, wdzięczności… Ubogacona wiedzą, wartościowymi praktykami, inspiracjami, doświadczeniami i historiami. A nawet – „złapana i podtrzymana” w dość krytycznym dla mnie momencie „spadania”. Nie znając się zupełnie, stworzyłyśmy w ciągu tych spotkań wspierający krąg. To bardzo budujące doświadczenie!

Agnieszko, ogrom wdzięczności za Twoje wyczucie, uważność, otwartość, wiedzę i doświadczenie. I za profesjonalizm z zachwycająco ludzką twarzą 🙂

(Ty wiesz :*)